Opis trasy.  
Wyjeżdżając z ośrodka na drogę asfaltową kierujemy się w prawo.
Jedziemy non stop prosto.
Dojeżdżamy do wsi Tałty. Za ok 1 km po prawej stronie znajduje się sklep i mały bar z tyłu.
Warto tu zajrzeć. Serwują pyszne zupy i nie tylko. Menu z baru.
Można tutaj także napić się regionalnego piwa jak Kormoran czy Łomża (z nalewaka).
Po ewentualnej konsumpcji (polecam w drodze powrotnej) jedziemy dalej drogą asflatową.
Przejeżdżamy przez wioskę i jedziemy aż do końca asfaltu, gdzie znajduje się kanał Tałcki, który łączy jez. Tałckie i Tałtowisko.(foto)

Po zjechaniu z mostku kierujemy się prosto (nie w lewo)(foto).

Ewentualnie, w ramach odpoczynku, można zjechać w prawo na cypelek.
Wyjeżdżając z mostku prosto jedziemy piasczystą drogą.
Za ok 1 km po prawej stronie będzie stanica wodna.
Zaraz za nią na skrzyżowaniu skręcamy w prawo.(foto)

Taki powinniśmy mieć widok po skręceniu (foto)

Kontynuujemy jazdę na wprost. Teraz będziemy jechać wzdłuż lasu.

Nigdzie nie skręcamy, aż dojedziemy do drogi asfaltowej, na której skręcamy w prawo.(foto)

Po 10 minutach jazdy dojedziemy do kolejnego kanału, przy brzegach którego można sobie odpocząć.



Teraz jedziemy prosto aż do miejscowości Lelek, gdzie skręcamy w pierwszy zakręt w prawo (prosto na gospodarstwo)



Przed gospodarstwem skręcamy w prawo i non stop jedziemy tą drogą.

Trasa wyglądać będzie mniej więcej tak.
Na początku będzie trochę ciężko, gdyż nawierzchnię trasy pokrywa sypki piasek.
Mi się udalo "tylko" 2 razy zejść z roweru, ale to tylko na kilka metrów.
Nie taki diabeł straszny jak go malują.




Za ok 3 km dojedziemy do skrzyżowania (na górce), na którym zobaczymy jezioro.

Jedziemy w prawo i jesteśmy znów pod sklepem.

Teraz można spokojnie sobie pojeść i się napoić :D